s5 logo

Koniec akcji „na kartę do BIEDRONKI”

Koniec akcji „na kartę do BIEDRONKI”

To już kilka dni, kiedy minął 31 styczeń czyli ostatni dzień robienia zakupów „na kartę do BIEDRONKI”. Niezmiernie trudno, Seniorom biorącym udział w programie „Na codzienne zakupy” rozstać się z ich ulubioną kartą płatniczą, która pozwalała na tak wiele, za tak niewiele. Tak niewiele gdyż to tylko 200 złotych, a jednak tak wiele, bo to co miesiąc, aż 200 złotych ekstra, które można, a nawet trzeba wydać na zakupy dla siebie. Mogły to być artykuły spożywcze, kosmetyczne lub chemii gospodarczej.

„Przyjemnie pachnące pranie dzięki perfumom do płukania.”
„Sól do kąpieli pozwalająca poczuć się jak w luksusowym SPA, gdzie relaks to podstawa.”
„Kawałek ciasta, tego z wisienką na wierzchu, jak ono się nazywało (?) – chwila zastanowienia - no tak, to tort „Czarny las”!

Czasem wystarczyło kilkanaście złotych, by nasi Seniorzy umieli się zapomnieć, by wróciły wspomnienia, których smak można było spróbować raz jeszcze, by zrealizować choćby najmniejsze marzenie.
Oczywiście zazwyczaj były to podstawowe artykuły, przy których wyobraźnia Seniorów się nie uaktywniała. Choć artykuły podstawowe, to jednak takie, z których bez karty, z tygodnia na tydzień trzeba było rezygnować, gdyż wciąż coś było ważniejsze, pilniejsze do sfinansowania.

Karta na zakupy do BIEDRONKI, to ekonomiczny, podstawowy, ale jednak nie jedyny cel programu NCZ. Nawiązane relacje z wolontariuszami stanowią korzyść niewymierną, wartość dodaną i bezcenną. Wzajemna troska, zwyczajne zainteresowanie, uwrażliwienie na sąsiadów, którym bardzo często trudno byłoby pomóc, gdyż nikt tak naprawdę nie chce być rozpoznawany jako potrzebujący pomocy, są wpisane nie tylko w ideę programu, ale w ludzkie serce, a „Biedronkowa” karta daje możliwość godnej pomocy. Sądzę, że właśnie dlatego jest, tak lubiana i oczekiwana przez Seniorów. ONI już pytają, czekają i mają nadzieję, że w kolejnej edycji znowu albo wreszcie znajdzie się karta właśnie dla nich.